Unilever, właściciel takich marek jak Dove czy Ben&Jerry’s po półrocznej przerwie wraca z kampaniami reklamowymi na Facebooka, Instagrama i Twittera. Ogłosił bojkot latem w odpowiedzi na mowę nienawiści, która szerzy się na tych platformach, a ich właściciel nie kontroluje w pełni publikowanych na nich treści. - To pokazuje, że nawet najwięksi reklamodawcy na świecie nie mają szans w starciu z duopolem Facebooka i Google i ostatecznie to marki będą uległe wobec platform, a nie odwrotnie - mówi Anna Robotycka, managing partner w F11 Agency.